Propozycje odpowiednio dla ZDM i dla ZTM.

1. Korkujące się drogi, nie tylko na Służewcu: natychmiastowe udostępnienie wszystkim mapy aktualnych pozycji autobusów.

Mapą taką ZTM dysponuje – udostępnienie jej w internecie pozwalałoby lepiej planować drogę, wielu pasażerów wiedziałoby, czy warto czekać na dany autobus, czy wybrać jakieś alternatywne połączenie. Ten pomysł zgłaszałem rok temu na Salonie24.

We Wrocławiu to działa od dawna. Dlaczego ZTM nie może tego zrobić?…

2. Korki powodują „przyciąganie się” autobusów, kumulowanie np. nie tylko już dwóch, ale i trzech nr 189 czy 401.

Może warto publicznie przedyskutować możliwość zmiany polityki transportowej miasta – żeby zamiast „nadganiać” i tak dawno przekroczony rozkład, autobus dublujący wcześniejszy najpierw umożliwił pasażerom przesiadkę, po czym odczekał kilka minut, zanim ruszy dalej?… Tak, aby pasażerowie czekający na dalszych przystankach wiedzieli, że nie będzie „dziury w rozkładzie”, a dany autobus – niezależnie, czy punktualnie, czy nie – kursuje po prostu regularnie, np. co 5 minut (a nie 2 lub 3 co kwadrans). Ten pomysł zgłaszałem rok temu na Salonie24, chyba go w końcu opatentuję :-)

3. Korki i konieczność nadganiania rozkładów przez kierowców powodują potencjalnie niebezpieczne sytuacje.

W czasie ostatnich dwóch tygodni trzy razy byłem świadkiem takich zdarzeń na odcinku Puławska-Al. KEN przy metrze Służew. – Siłowe pokonywanie pomarańczowych świateł przez kierowców, powodujące, że np. TRZECI autobus już się nie mieści w zatoce przystankowej i blokuje ruch na Puławskiej (albo przy metrze Służew). W jednym z przypadków jeden z kierowców – mimo zielonego światła dla pieszych – usiłował „przepędzić” starszego mężczyznę z pasów (straszenie to uniemożliwiłem, także korzystając z pasów, choć nie planowałem przechodzić w takiej sytuacji).

W innym przypadku – przy metrze Służew w stronę Dolinki Służewieckiej – korki generuje źle pomyślane skrzyżowanie (brak pasa tylko do jazdy na wprost – czasem jeden samochód skręcający w KEN powoduje korek); autobusy wymijają się na skrzyżowaniu, kilka dni temu jedno 193 najechało na lusterko 317 (i na razie na szczęście chyba tylko tyle).

W przypadku tego skrzyżowania warto wydzielić mały fragment chodnika na pas dla skręcających w prawo, na Ursynów (nie jestem przeciwnikiem pieszych – chodnik tu jest na tyle duży, że można się nim podzielić, żeby nie tworzyć korków).

4. Oszczędność papieru: w autobusach są ekrany LED z informacjami i reklamami.

Dlaczego ZTM drukuje każdą informację o zmianie rozkładu czy przystanków na danej linii – skoro spokojnie, taniej, i ekologiczniej byłoby taką informację wyświetlać na już zamontowanych ekranach?…

5. Nowe wiaty przystankowe. Do tematu wrócę, tu jednak sygnalizuję, że coś jest nie tak z wiatami takimi, jak przy Wałbrzyskiej – czy uważają Państwo, że te wypustki, wystające z ławek, do czegoś mają służyć, czy jest to błąd konstrukcyjny? Wiem z ZTM, co to ma być, czy Państwo zgadną?… Niestety, to nie konkurs z nagrodami.

6. Znowu przeciw korkom i w obronie pieszych – sygnalizacja świetlna nie jest najlepszym rozwiązaniem, ale kiedy jest konieczna, to czasem wystarczyłaby na fotokomórkę (nie na guzik, który często nie działa). Nie powoduje korków tak często, jak klasyczna. Zdaniem Głównego Inżyniera Ruchu w Polsce nie może działać. W Poznaniu działa. (Pisałem o tym).

Przepraszam, że tak hurtowo, ale każda z tych spraw to za mało na osobną notkę, a tak – więcej materiału do dyskusji.

Dwukrotnie już  pytałem (i pisałem zarówno do ZTM, jak i Tramwajów Warszawskich) o możliwość szybkiego połączenia okolic Dworca Południowego (tj. stacji metra Wilanowska) ze Służewcem (Aleją Wilanowską, to mniej, niż 1,5 km odcinka między istniejącymi torami na Puławskiej i Wołoskiej/Marynarskiej). Zwracałem uwagę, że to tańsze i praktyczniejsze rozwiązanie planowanej linii Wilanów-Dworzec Zachodni (mniej torów do wybudowania – szybszy dojazd do stacji metra dla mieszkańców/pracowników Wilanowa oraz Służewca).

http://sluzewiec.salon24.pl/663966,tramwaj-z-wilanowa-na-ochote-przez-sluzewiec

oraz

http://sluzewiec.salon24.pl/672778,wezel-dworca-poludniowego-koniecznosc-konsultacji-z-mieszkancami-i-pasazeram

Obecnie trasa ta spadła na listę rezerwową – planowane jest wybudowanie torowiska Belwederską – najbliższą stacją metra będzie zatem Pole Mokotowskie. Nie wiem, czy to optymalne rozwiązanie dla mieszkańców/pracowników Wilanowa – dla Służewca na pewno nie. Pewnie za to ucieszą mieszkańcy Sielc?

Będę wdzięczny za Państwa komentarze dotyczące tej sprawy. Zastanawiam się, czy któryś z radnych mokotowskich czy do Rady Dzielnicy, czy Rady Miasta zajmuje się tą sprawą?

Wczoraj otrzymałem stanowisko Tramwajów Warszawskich – maila publikuję poniżej.

W nawiązaniu do Pana pytań przestawiam nasze stanowisko w tej sprawie.

1. Spółka Tramwaje Warszawskie nie wyklucza realizacji trasy tramwajowej wzdłuż Al. Wilanowskiej z Wilanowa do Dworca Południowego. W pierwszej kolejności będziemy jednak realizować budowę trasy tramwajowej od krańca ul. Branickiego do Dworca Zachodniego. Rozwiązania projektowe trasy tramwajowej w ciągu ul. Sobieskiego będą umożliwiały budowę trasy wzdłuż al. Wilanowskiej. Jest to bez wątpienia atrakcyjny kierunek rozwoju sieci, potwierdzony wstępnymi pracami studialnymi.

2. Budowa tej trasy wymaga jednak w pierwszej kolejności podjęcia decyzji co do docelowego rozwiązania kształtu Dworca Południowego, żeby ustalić, w którym miejscu powinna być poprowadzona trasa tramwajowa.

3. Trasa wzdłuż ul. Sobieskiego obsłuży także gęsto zabudowane osiedla Stegien, Sadyby i Sielc, a także zapewni połączenie międzydzielnicowe z Górnym Mokotowem, Śródmieściem, centralną Ochotą, Dworcem Zachodnim i zachodnią Wolą. Funkcja dojazdu do metra przy stacji Pole Mokotowskie jest tylko jednym z jego zadań. Spodziewamy się bardzo wysokich potoków pasażerskich na tej trasie. Tramwaj ten ma stanowić nowy, szynowy kręgosłup komunikacyjny południowej części Warszawy, i służyć ma nie tylko mieszkańcom Miasteczka Wilanów, ale także Wilanowa Wysokiego, Mokotowa i Ochoty.

4. Z pragmatycznego punktu widzenia warto także zaznaczyć, że na stacji Pole Mokotowskie następuje już częściowa wymiana pasażerów w metrze (pracownicy biur w centralnej części Mokotowa, studenci SGH opuszczają metro z Ursynowa) i do pociągów może być tam łatwiej wsiąść, niż na Dworcu Południowym.

Z punktem 3 oczywiście się zgadzam, ale trasa wzdłuż Sobieskiego może być kolejnym etapem, szybciej i taniej byłoby zbudować linię Wilanów-Wilanowska (sama nazwa stacji to sugeruje). Z punktem 4 zgodzić się nie mogę, bo nie do końca go rozumiem – SGH mieści się przecież tuż przy stacjach Pole Mokotowskie czy Racławicka, nie trzeba dojeżdżać tramwajem, pdoobnie zresztą, jak do Puławskiej. Dojazd Wilanów-Wilanowska jest znacznie krótszy, niż Wilanów-Pole Mokotowskie.

Zastanawiam się, czy w ogóle w ZTM lub Tramwajach Warszawskich prowadzone były analizy dotyczące trasy Wilanów-Wilanowska-Służewiec. Coś mi się wydaje, że tłumy byłyby większe, niż na forsowanym przebiegu – choć rozumiem mieszkańców Sielc, którzy zapewne liczą na taką trasę.

Zwracam uwagę w ZTM i Tramwajach Warszawskich, żeby mieszkańcy i pasażerowie byli faktycznie współtwórcami koncepcji przebudowy okolic Dworca Południowego – konsultacje powinny rozpocząć się już teraz, od pomysłu na koncepcję (warto z góry zaplanować poprowadzenie Al. Wilanowskiej estakadą, aby niepotrzebnie nie tworzyć korków, nie wycinać drzew na obecnej „wyspie” z pętlą tramwajową, i puścić tramwaje (ew. trolejbusy) Puławską bez podwójnych świateł, jak dzisiaj – a miejsce na ew. linię tramwajową na Służewiec Aleją Wilanowską na estakadzie zaplanować z góry. Sugeruję też pomysł trasy Wilanów-Wilanowska-Służewiec.

Będę wdzięczny za komentarze, ciekaw też jestem, czy jacyś radni interesują się tą sprawą. Analizy podejmowali aktywiści SISKOM – stowarzyszenia, nie będącego organem miasta; wkrótce napiszę o tym więcej, tymczasem ciekaw jestem Państwa głosów.

Czy trasa tramwaju Wilanów-Wilanowska-Służewiec (którą tramwaj trafiłby i na Ochotę!) jest lepsza niż aktualnie forsowana? Mieszkańcy Wilanowa, pracownicy Służewca?…

M.in. w związku z korkami ZTM rozważa podział linii 401 (jedna z proponowanych linii ma jeździć z Ursusa na Ursynów (przez Służewiec), druga – ze stacji PKP Służewiec do Marysina Wawerskiego. Myślę, że warto, by o sprawie wypowiedzieli się mieszkańcy, zapraszam do komentowania!

Osobiście zgłaszałbym wniosek, aby niezależnie od przyjętych rozwiązań – czy to przy pozostawieniu obecnej linii 401, czy przy podziale – w weekend kursował autobus na trasie Służewiec-Siekierski-Gocław-Marysin Wawerski. Brakuje autobusu na tej trasie.

W połowie września stołeczny dodatek „Gazety Wyborczej” poprosił o uwagi czytelników dotyczące oficjalnie zgłoszonej kandydatury Warszawy do tytułu zielonej stolicy Europy.

Trochę jeszcze do tego potrzeba, chociaż jest względnie lepiej, ale nawet artykuł w dzisiejszej „Stołecznej” (blisko 1,8 tys. zachorowań na choroby układu oddechowego i 350 śmierci na nowotwór płuc rocznie TYLKO Z POWODU zanieczyszczenia powietrza w Warszawie pyłami!) wskazuje na konieczność NATYCHMIASTOWYCH zmian.

  1. Walka z zanieczyszczeniem powietrza: priorytetem powinno być wycofywanie autobusów spalinowych w ogóle – na rzecz tańszych i czystszych w użytkowaniu autobusów elektrycznych (wymaga to inwestycji), oraz tramwajów i trolejbusów (Puławska?).
  1. Powietrze zanieczyszczają także piece węglowe (czasem przy głównych miejscach Warszawy) oraz dym papierosowy (szczególnie odczuwalne jest to przy dojściach do przystanków i wejściach/wyjściach z metra, szpitali, i wszelkich instytucji publicznych.

Rozwiązaniem, które może i powinno jak najszybciej wprowadzić miasto – jest zdefiniowanie granic przystanku (teoretycznie na przystankach obowiązuje zakaz palenia, ale powszechnie za przystanek uznawana jest wyłącznie wiata przystankowa, palacze stoją czasem bezpośrednio przy niej, dym papierosowy z rakotwórczymi substancjami jest obecny wszędzie), tak, aby objęło to faktyczny teren przystanku (10 metrów od znaku oznaczającego przystanek we wszystkich kierunkach – aby wykluczyć swobodne interpretacje (jak obecnie – z wiatą przystankową).

Przystankiem powinny być także schody prowadzące do/ze stacji metra, oraz stacje Veturilo. Dobrze byłoby ten zakaz palenia rozszerzyć na chodniki w ogóle – ale obawiam się, że może to być trudne (tu widzę możliwości dla przyszłego parlamentu – całkowity zakaz palenia w przestrzeni publicznej poza wyznaczonymi do tego strefami – czyli odwrócenie sytuacji dzisiejszej: tam, gdzie nie ma zgody na palenie – domyślnie obowiązuje zakaz palenia).

  1. Wprowadzenie w wybranych miejscach Warszawy – do przetestowania i wprowadzenia na większą skalę w przypadku powodzenia – sygnalizacji świetlnej opartej o fotokomórki, zarówno dla pieszych, jak dla samochodów. Rozwiązanie to jest z powodzeniem stosowane w Poznaniu, kiedy próbowałem zaproponować je do głosowania w ramach budżetu partycypacyjnego – przy SP nr 107, gdzie środowisko lokalne od dawna domaga się wprowadzenia świateł – główny Inżynier Ruchu zaprotestował przeciw temu rozwiązaniu, wskazując na odgórne rozporządzenia (tymczasem w Poznaniu to rozwiązanie funkcjonuje!).
  1. Udostępnić wszystkim za darmo mapę z aktualnymi pozycjami pojazdów komunikacji miejskiej (jak to ma miejsce np. we Wrocławiu). Pozwoli to poruszającym się komunikacją publiczną lepiej zaplanować podróż, omijać korki, itp. – Mapa taka istnieje, jest używana w ZTM, dlaczego nie można jej udostępnić wszystkim?…

Przeczytałem właśnie informację o inteligentnej sygnalizacji świetlnej, z kamerami, wibrującym przyciskiem i udogodnieniami dla niewidomych. Nie znam szczegółów projektu, być może faktycznie jest znacząco lepszy, ale w wielu miejsach Warszawy są sygnalizatory „z guzikiem”, którego przyciskanie niewiele daje (choćby na skrzyżowaniu Wałbrzyska/KEN, Puławska/Lotników); zastanawiam się też, dlaczego w Warszawie nie można w pewnych okolicznościach stosować znacznie tańszego rozwiązania, które stosowane jest w Poznaniu: światła czerwonego na fotokomórkę. Ma to ten plus, że nie tworzy niepotrzebnych korków, a jest jakąś (niepewną, ale zawsze) ochroną dla pieszych – np. przy szkołach. Co jeszcze lepsze, jest to rozwiązanie tańsze (24 tys. zł za jedno przejście, a nie ok. 300 tys. za pełną sygnalizację).

Wniosek na takie przejście składałem w ramach budżetu obywatelskiego, został – po wstępnej akceptacji – odrzucony z argumentację, że takie rozwiązania w Polsce funkcjonować nie mogą.

Wielkie Księstwo Poznańskie? :-)

I kolejny raz upominam się o światła przy Szkole Podstawowej nr 107; wiceprezydent Wojciechowicz na piśmie zadeklarował, że światła te powstaną do końca bieżącego roku kalendarzowego. Zaczyna się jesień, coraz gorsze warunki na drodze – a na razie świateł nie ma.

W odpowiedzi na moje pytania dotyczące koncepcji zmian okolic Dworca Południowego otrzymałem dziś list od Kierownika Sekcji Kształtowania Układu Komunikacyjnego ZTM, cytuję:

„Odpowiadając na Pana kolejne wystąpienie, Zarząd Transportu Miejskiego uprzejmie informuje, że w najbliższym czasie opracowywana będzie wstępna koncepcja rozwiązań węzła komunikacyjnego Metro Wilanowska. Zaznaczamy, że budowa trasy tramwajowej w al. Wilanowskiej (odcinek: Wołoska – Puławska) znajduje się na liście uzupełniającej projektów z zakresu transportu publicznego w perspektywie finansowej 2014 – 2020. Opracowywanie stosownej dokumentacji dla budowy trasy jest zadaniem Spółki Tramwaje Warszawskie. Na tę chwilę nie dysponujemy informacjami o szczegółowym harmonogramie uwzględniającym konsultacje społeczne wymienionych działań”.

Bardzo dziękuję za odpowiedź.

Byłoby bardzo ważne, żeby mieszkańcy i pasażerowie byli faktycznie współtwórcami koncepcji przebudowy okolic Dworca Południowego – konsultacje powinny rozpocząć się już teraz, od pomysłu na koncepcję (warto z góry zaplanować poprowadzenie Al. Wilanowskiej estakadą, aby niepotrzebnie nie tworzyć korków, nie wycinać drzew na obecnej „wyspie” z pętlą tramwajową, i puścić tramwaje (ew. trolejbusy) Puławską bez podwójnych świateł, jak dzisiaj – a miejsce na ew. linię tramwajową na Służewiec Aleją Wilanowską na estakadzie zaplanować z góry.

Zwracam Państwa uwagę, że projekt linii tramwajowej bezpośrednio z Wilanowskiej na Służewiec „spadł” na listę rezerwową.To niepokoi.

A może linia tramwajowa z Wilanowa mogłaby biec właśnie w kierunku metra Wilanowska, będącej naturalną (na co wskazuje i nazwa) stacją przesiadkową w stronę Wilanowa – nie zaś, jak to słyszymy, Stegnami, by do linii metra dojść niemal w centrum?…

Tę wiadomość wysyłam także do spółki Tramwaje Warszawskie.

Dziękuję tym, którzy głosowali (czy to na mnie, czy na innych) w wyborach do rady osiedla. To organ społeczny, bez diet i z symbolicznymi kompetencjami (np. prawo do występowania z interpelacjami do Rady Dzielnicy), jednak pozwala na reprezentowanie mieszkańców – jest po prostu „bliżej”. Zastanawiam się tylko, czy słowo „reprezentowanie” ma sens – frekwencja była minimalna (i nieproporcjonalna: w jednej z komisji było 15 osób, w dwóch pozostałych – ponad 200; czy był jakiś błąd w rozwieszaniu informacji?).

Warto chyba rozważyć umożliwienie głosowania w wyborach samorządowych przez internet. Tak, jak to proponował bodajże Jarosław Flis – warto także zamieszczać na kartach głosowania fotografie kandydatów (takie, jak w dowodach osobistych) – jakie wybory, jeśli nie te, są wyborem OSÓB?…

O podejmowanych działaniach będę w miarę możliwości pisał na blogu i w innych miejscach (podstawowym blogiem – przynajmniej na razie – będzie właśnie www.sluzewiec.wordpress.com), proszę też o sygnalizowanie ważnych spraw. Być może jedną z nich będzie apel o szybsze przekształcanie prawa do użytkowania wieczystego we własność.

5449_1443167692

W najbliższą niedzielę wybory do Rady Osiedla Służewiec Południowy (okolice Bokserskiej, Rzymowskiego, Niegocińskiej – granice osiedla można zobaczyć tutaj: http://www.mokotow.waw.pl/strona-180-osiedle_sluzewiec_poludniowy.html

To tzw. „jednostka pomocnicza” Rady Dzielnicy Mokotów, z marnymi kompetencjami, teoretycznie mająca być głosem doradczym, bez diet i własnego budżetu. Dla aktywnych mieszkańców to jednak możliwość oddziaływania na wyższe, często niestety upartyjnione, instancje samorządu.

Kandyduję do Rady – będę wdzięczny za Państwa głos.

(To, co robię, widać m.in. na blogu – od roku pisałem w serwisie Salon24.pl, od niedawna także na imokotow.pl – a program pozostaje aktualny). Moje działania:

https://www.google.pl/search?q=garbal+s%C5%82u%C5%BCewiec&ie=utf-8&oe=utf-8&gws_rd=cr&ei=EQEFVqanKcS8UbWBv_gF

Chcę robić dalej to, co robię, a gdybym znalazł się w Radzie Osiedla, to mój głos jako reprezentanta mieszkańców byłby wobec różnych instytucji mocniejszy. Bardzo Państwu dziękuję!

Niedawno otrzymałem odpowiedź od jednego z naczelników ZTM. Dziękuję za rzeczowe wytłumaczenie i mam nadzieję na realizację obietnicy, o którą od dawna zabiegam.

Treść maila poniżej:

Odpowiadając na Pana kolejne wystąpienie, Zarząd Transportu Miejskiego uprzejmie informuje, że obecnie trwają analizy możliwości poprawy powiązania komunikacyjnego Służewca z linią metra ciągami przebiegającymi w relacji wschód – zachód. Pański postulat dotyczący uruchomienia dodatkowych kursów w weekendy zostanie wzięty pod uwagę podczas tych analiz. Zaznaczamy jednak, że nie jest uzasadnione przywrócenie poprzednich tras linii 117 i 186, gdyż z uwagi na ich nadmierne wydłużenie doprowadziłoby to znacznego pogorszenia ich punktualności kursowania. Mogłoby to także skutkować grupowaniem się pojazdów tej samej linii i powstawaniem długotrwałych odstępów pomiędzy kolejnymi kursami.

Jednocześnie przypominam, że od jesieni ubiegłego roku zabiegam, aby w Warszawie udostępniono bezpłatnie, jak np. we Wrocławiu, podgląd bieżącego monitoringu pojazdów komunikacji miejskiej, co pozwoliłoby planować podróż i ostrzegałoby o korkach i awariach. Informacje o czasie przyjazdu na przystankach komunikacji funkcjonują np. w miastach takich jak Sanok, Rzeszów, czy Radom.

Warto także rozważyć zamianę rozkładów minutowych na rozkłady czasowe, np., by autobusy danej linii jechały co 5, 10, 15, lub 20 minut – tj. gdyby doszło do zdublowania autobusów na trasie, jeden z nich zatrzymuje się i czeka, by nie „kumulować” przejazdów, a zapewnić pasażerom na dalszych przystankach czas czekania nie większy od deklarowanego. Istniejący już monitoring GPS, choć niedostępny publicznie, pomagałby w takiej optymalizacji…

[Wpis pierwotnie opublikowany w serwisie Salon24.pl 31 lipca]. Dodaję nowe wiadomości, które opublikowałem w tym serwisie 15 sierpnia:

W mediach pojawiła się informacja, że ZTM rozważa podział linii 401, co miałoby spowodować lepszy dojazd do Służewca z metra Służew. Pomysł nie jest zły, chociaż nie znalazłem infiormacji o tym na stronach ZTM – na pewno warto jednak, aby przynajmniej jedna z tych nowych linii kursowała także w weekendy i święta, komunikacja Służewca poza dniami roboczymi też nie jest dobra. Co ciekawe, dziennikarze „Gazety Stołecznej” pisali o tym już lata temu…

Przy okazji przebudowy okolic Dworca Południowego (metro Wilanowska) warto położyć tory tramwajowe, aby najkrótszą drogą tramwaje jechały na Marynarską. Ta inwestycja chyba się opłaci, tramwaj za autobusy, stojące w korku i rzadko kursujące, to lepsza propozycja.

Przy Szkole Podstawowej nr 271 powstaje punkt z całodobowym alkoholem, który od terenu szkoły oddziela tylko chodnik – bezpośrednio graniczy z nim plac zabaw dla najmłodszych dzieci z zerówki i klas wczesnoszkolnych.

Nie jest chyba zgodne z intencją ustawodawcy martwe interpretowanie przepisu o odległości do szkoły jako odległości do drzwi budynku głównego szkoły?

Nawet i ta odległość może być różnie mierzona w tym konkretnym przypadku – wejście na teren szkoły jest jednak i wcześniej – właśnie na placyk. Od wejścia do punktu z alkoholami do wejścia na teren placyku dla najmłodszych dzieci nie ma nawet piętnastu metrów.

Czy polityka edukacyjna miasta zakłada, że dzieci będą uczyły się czytania z tablicy z punktów z alkoholem?…

O sprawie już kilka tygodni temu alarmowałem radnych dzielnicy – sprawą zainteresowało się tylko dwóch.
Aktualizacja: sprawą interesuje się trójka radnych, spośród wielu, do których pisałem – Maciej Raś (SLD) i Remigiusz Grodecki (PIS) w Radzie Dzielnicy, Olga Johann (PIS) w Radzie Miasta. Miałem też odpowiedź od dawnej radnej, obecnie posłanki, Ligii Krajewskiej (PO). Sprawa do dziś nie zainteresowała dziennikarzy „Gazety Wyborczej”, TVN Warszawa, ani TVP Warszawa.

 

Poniżej publikuję zdjęcie, dokumentujące stan obecny.

(C) by sluzewiec.wordpress.com

(C) by sluzewiec.wordpress.com

Widok z perspektywy dzieci bawiących się na placu szkolnym (zerówka i klasy młodsze):

(C) by sluzewiec.wordpress.com

(C) by sluzewiec.wordpress.com

Rozumiem, że mieszkańcy mogą składać protesty do nadzorującego punkty tego rodzaju Wydziału Działalności Gospodarczej i Zezwoleń Dzielnicy Mokotów. Podaję dane kontaktowe:

Adres

02-582 Warszawa
ul. Wiktorska 91a

Telefon

22 565 19 43

Faks

22 565 19 57

Email

gosp@mokotow.waw.pl

Godziny pracy

Poniedziałek – piątek 8.00 – 16.00;
przyjmowanie wniosków w pokoju 119 (1 piętro) w poniedziałki w godzinach 8.00 – 18.00, wtorek – piątek 8.00 – 16.00

Dodaj komentarz